-Wcale, że nie jestem durniem.A kto to dureń?-spytałem.
-Już nic nic Andreas.-powiedział uśmiany Fede.
-Czyli Leon się zakochałeś?
-Może-wymamrotał.
Poszłem do domu myśląc co to ten dureń. Myślę że to ktoś gupi, ale napewno nie, Fran by tak nie mówiła.
Cami*
-Dzień dobry ty do Violetty?
-Ttak- zająkałam się.
-Violu, ktoś do ciebie!!!
-O cześć Cami. Właśnie szykuje się na imprezę.
-Cześć, przyszłam bo się skapnęłam, że nie wiesz gdzie jest dom Lary.
-Acha no fakt. Wejdz- uśmiechnęła się
-Ładnie tu masz.
-Dzięki to posiadłość mojego taty.
- Chodz pomogę ci coś wybrać.
-Super pokaże ci co wybrałam do tej pory.
-A może weżniesz to -wyłożyłam ciuchy z szafki.
-Super biore, a teraz coś dla ciebie. Grzebała w szafie i wyciągnęła to:
-Super.
-Zajmuje pierwsza łazienkę-krzynęła i wybiegła.
Szlag ;!
Violetta*
Cami jest (z wyniku moich obserwacji) SUPER!! Za chwile wychodzimy. Gdy się ubrałyśmy wyruszyłyśmy w drogę. Szliśmy gadając o niczym i o wszystkim. Gdy nagle zobaczyłam Fede całującego się z jakąś blondi
-Jak mogłeś zdradzić paczkę-krzyknęła Cami i uciekła.
Goniłam ją. Wreszcie stanęła i spytałam się co to za dziewczyna.
-Wiesz to nasz największy wróg. Ma chodzić do Studia. To jest.........
Hahah Fran trzyma w napięciu . Powiem tyle nie jestem pewna czy to Ludmi. Może tak,..... A może nie.....
Stknięta ja. To chyba nadmiar czekolady i żelków. Gdyby tak wynaleźli żelkową czekolade. Ahhhh.... 7 niebo hehe..... A DRUGA SPRAWA FOCH JAK MOŻNA TAK OCHYDNIE NIE KOMENTOWAĆ NO JAK???????? Wiecie co zawiodłam sie na tobie i tobie i tobie .... nke myśl sobie na tobie też. Foch i Loff!! ;()
Ciekawa jestem kto to..mam pewne podejrzenia ale zachowam je dla siebie hehe :)
OdpowiedzUsuńCzekam na next